|
➤ V Memoriał im. Jigoro Kano w Judo
|
|
Kolejna przygoda za nami… Zawodnicy jaki rodzice, którzy od kilku lat z uśmiechem na twarzy kroczą z nami drogą judo byli świadkami niezliczonej liczby zawodów. Turniej w Poznaniu a dokładniej w Luboniu z pewnością zostanie zaklasyfikowany do tych przyjemniejszych i trzymających odpowiedni poziom sportowy. Całe wydarzenie odbywało się na bardzo dużej hali sportowej, na której walki były prowadzone na 8 matach. Łączna suma startujących osób wynosiła 1025 zawodników i zawodniczek. Praktycznie w każdej kategorii wagowej było ok. 20-30 osób ( w kategorii do 30kg wystartowało 44 zawodników). Taka ilość startujących zmuszała ostrzących pazurki na złoto zawodników do maksymalnej mobilizacji.
Dla co poniektórych Ryśków z kategorii wiekowej 2003-2004 był to najpoważniejszy i zarazem najtrudniejszy występ w karierze. Spore słowa uznania należą się zawodnikom z najliczniejszej kategorii wagowej do 30kg: Jakubowi Cieślakowi(IX miejsce), Maksymilianowi Rozpędkowi(V miejsce) oraz Tomaszowi Stolarczykowi(VII miejsce). Tutaj nasi młodzi adepci musieli sporo się napracować aby zdobyć upragniony medal. Małe doświadczenie i skromne umiejętności zostały nadrabiane tym czego oczekujemy od naszych wojowników, mianowicie charakterem i sercem do walki, czego z pewnością nie brakowało chłopakom. Cała trójka rozpoczęła obiecująco wygrywając pierwsze starcia, jednak każdy z nich napotkał na swojej drodze solidnego przeciwnika, któremu musieli ulec. Ostatecznie morderczy maraton (Tomek 6 walk, Maks 7, Kuba 5) niestety zakończył się bez medalu, lecz jako trenerzy możemy powiedzieć, że chłopaki swoją postawą godną judoki osiągnęli o wiele więcej.
Dla Łukasza Jarzęckiego, Adama Klisia, Kacpra Sadowskiego, Janka Kopczyńskiego, Stasia Drąga i Szymona Dowgierta nie był to szczęśliwy start. Chłopakom nie poszło pomyślnie podczas pierwszej walki jednocześnie przeciwnikom nie udało się zajść tak daleko żeby ,,wciągnąć’’ naszych zawodników do walk repasażowych. Tutaj chłopaki zakończyli udział na jednej walce. Wnioski odnośnie tej grupy naszej ekipy, mówią o tym, że porażki nie były spowodowane zbyt niskim poziomem umiejętności czy siły. Przyczyną jest zbyt małe doświadczenie, gdyż młode Ryśki popełnili niewielkie lecz świadczące o porażce błędy. Uważamy, że wszyscy nasi zawodnicy poziomem dorównywali innym startującym i mogli powalczyć o podium. Niedobór doświadczenia można uzupełnić tylko w jeden sposób, startując na turniejach i uzbroić się w cierpliwość. Wtedy pojawią się zwycięstwa i medale.
Turniej okazał się sukcesem dla :(Złoto)Aleksy Pawlica, Janas Mkasymiljan, (srebro)Maksymilian Żabiński, (brąz) Knap Tomasz, Klekowicz Michał, Celiński Wojciech, Żabiński Maciej,V miejsce: Kos Mateusz, Jakub Witkowski, VII miejsce miejsce: Organiściak Michał. Dla starszych zawodników był to kolejny turniej dający lekcję. Medaliści walczyli według swojego stylu. Na ich drodze podczas pierwszych walk znaleźli się dosyć łatwi przeciwnicy, lecz z walki na walkę musieli się coraz bardziej namęczyć aby zwyciężyć. Walki medalowe należały do tych mocniejszych starć, gdyż tam już nie ma miejsca dla przypadkowych osób. Niektóre pojedynki były bardzo wyrównane i naprawdę ciężkie.
Cały wyjazd okazał się świetną przygodą. Zawodnicy otrzymali pamiątkowe koszulki oraz mieli okazje wziąć udział w dużym wydarzeniu sportowym. Rodzicom zapewniliśmy sporą dawkę emocji i wrażeń. Jak zwykle serdecznie dziękujemy całej ekipie za świetną zabawę i pomoc przy organizacji wyjazdu.
|
wyniki naszych zawodnik�w |
|
WARSAW JUDO OPEN
Międzynarodowy Puchar Polski
INFORMACJE
|