|
➤ Bartek i Anton złoto w PP juniorów
|
|
27 lutego w Opolu odbył się pierwszy w tym roku turniej z kalendarza Polskiego Związku Judo. W Pucharze Polski Juniorów wystartowało 7 naszych zawodników. Zdobywając 2 złota i 2 piąte miejsca nasz klub uplasował się na 3 miejscu w klasyfikacji medalowej. Na najwyższym miejscu podium stanęli Anton Kleinos i Bartosz Borzęcki. Nasz najlżejszy zawodnik Anton Kleinos, który po przeprowadzce z Ukrainy trenuje w naszym klubie już od ponad 1,5 roku zwyciężył w kategorii do 60 kg. Wszystkich swoich przeciwników pokonał przed czasem. Niewielkie problemy miał w walce ćwierćfinałowej, podczas której zagapił się i upadł na wazaari. Jednak w chwile po tym ruszył na przeciwnika i zdominował go w parterze wygrywając przez dźwignię.
Drugie złoto dla naszego klubu wywalczył Bartek Borzęcki w kategorii do 81 kg. Był to pierwszy start Bebeta w nowej kategorii wagowej i pierwszy po prawie 2 letniej przerwie spowodowanej kontuzją jakiej nabawił się podczas Pucharu Europy w maju 2019. Lepszego powrotu do sportu nie mógł sobie Bartek wymarzyć. Wszystkie 5 walk wygrał przed czasem, w finale popisując się ślicznym rzutem na ipon. Do walk wychodził skoncentrowany i pewny siebie. Można powiedzieć że szedł po swoje.
Bartek może być świetnym przykładem dla wszystkich, że ciężka praca i wiara w sukces przynosi efekt. Dwie operacje i kilkanaście miesięcy żmudnej rehabilitacji nie tylko nie przerwały kariery ale wykuły wojownika.
Piąte miejsce w kat 57 kg wywalczyła Alicja Ołdak, która walczyła bardzo nierówno. Potrafiła mieć super akcje i bardzo nieudane. Momentami łapała mocny uchwyt i narzucała swój styl, a momentami cofała się i nie mogła się zdecydować na wykonanie rzutu. Taki trochę rollercoster, raz u dołu, raz u góry. Niestety taką kolejką dojechała tylko do 5 miejsca, a spokojnie mogło być złoto.
Drugie piąte miejsce wywalczył Michał Kowalczyk, startujący w najliczniejszej i chyba najtrudniejszej kategorii ? do 73 kg. Michał był niewątpliwie jednym z faworytów tej kategorii. Pomimo niezdobycia medalu start można uznać za jak najbardziej udany. Kowal walczący z kontuzją stopy musiał stać w odwrotnej stójce i walczyć z odwrotnego uchwytu. Pomimo tego zwyciężył aż w 4 pojedynkach. To było bardzo trudne zadanie do zrealizowania i Michał zaliczył je na 5.
W zawodach wzięli udział jeszcze Janek Zawidzki, Maks Janas i Radek Pintara, którzy powygrywali po 2 walki. Pomimo iż nie zajęli oni miejsc punktowanych to ich start był także bardzo udany.
Występ całej ekipy jest bardzo dobrym prognostykiem przed Mistrzostwami Polski, które odbędą się w Warszawie za 4 tygodnie. Możemy spokojnie liczyć na 4-5 medali.
|
|
|
WARSAW JUDO OPEN
Międzynarodowy Puchar Polski
INFORMACJE
|