|
➤ Turniej w Łodzi
|
|
W zawodach wzięło udział sześciu naszych zawodników z czego piątka zdobyła medal
(4 złote i jeden brązowy ! ! !). Niewątpliwie jest to jeden z bardziej udanych turniejów
pod względem zwycięstw. Turniej rozpoczął się od zdobycia pierwszego miejsca przez Agatę Pawłowską(38kg).
Niestety sporym problemem zawodów judo jest niska liczba startujących zawodników a
w szczególności w kategorii dziewczyn. Agata miała tylko jedną przeciwniczkę, z którą
stoczyła dwa pojedynki. W pierwszym nasza ,,Rysica'' wykonała seoinagę z kolan po
czym złapała w trzymanie. Podczas drugiego starcia Agatka dostała założenie
taktyczne, które polegało na wyłączeniu swojej głównej techniki, gdzie musiała
wykazać się sprytem. W świetnym stylu nasza zawodniczka przeprowadziła
kombinację polegającą na wykonaniu akcji w przód i dynamicznej zmianie kierunku
rzutu atakując do tyłu na o-soto-gari. Niestety zawody nie zakończyły się pomyślnie dla Maksymiliana Śliwińskiego. Były
jednak dobrą lekcją i znakiem dla naszego zawodnika, że na sukces trzeba
zapracować. Trzeba przyznać, że w pierwszej walce Śliwie zabrakło trochę
szczęścia. Maks dał złapać się w trzymanie na skraju maty, z którego udało mu się
wydostać równo z ostatnią 25 sekundą, co zakończyło się ipponem dla przeciwnika.
W walce repasażowej Śliwa wykonał mocną akcję w stójce, która niestety została
skutecznie skontrowana na youko. Obaj przeciwnicy Maksa ostatecznie zajęli pierwsze i
trzecie miejsce, tak więc Śliwa trafił na najmocniejszych zawodników z kategorii. Mimo
tego, że Maksowi nie udało się wywalczyć medalu jest on zawodnikiem, który
prezentuje sobą duży potencjał i ma możliwości żeby wracać z takich turniejów ze
złotym krążkiem. Jest to w jego zasięgu jeśli dalej będzie podążał ścieżką
zaangażowania i solidnego trenowania, którą kroczy od niedawna. W kategorii
chłopców złoto wywalczyli Jakub Witkowski, Konrad zalewski i Michał Organiściak.
Witek wygrał pewnie wszystkie trzy pojedynki przed czasem, rozprawiając się z nimi w
kilkanaście sekund. Od strony technicznej o walkach Kuby nie można zbyt wiele
powiedzieć, iż kończyły się bardzo szybko i przez jeden rzut. Kuba musi pamiętać
aby nie spocząć na laurach bo w Polsce i na świecie czają się bardziej wymagający
przeciwnicy, których ciężko będzie pokonać wykonując tylko jedną technikę.
W kategorii do 33kg wystartowali Konrad Zalewski i Maksymilian Janas. Przez
pierwsze dwie walki Maks przeszedł dosyć gładko. Problem pojawił się w walce o
wejście do finału, gdzie trafił na silnego fizycznie przeciwnika. Janosik wykonał mocny
atak na seoinagę, z której został odwinięty. Nie wydarzyło by się to gdyby obrócił się
do końca a nie do połowy. Niedokończona akcja prawie zawsze skończy się kontrą. W
walce Janosikowi zabrakło trochę odwagi i wiary w skuteczność swoich umiejętności.
Jeśli przełamie on barierę przed podjęciem otwartej walki automatycznie wskoczy na
wyższy poziom. Z wynikiem 2/1 ostatecznie zdobył brązowy medal.
Złoto w tej kategorii przypadło Konradowi Zalewskiemu. Dla Kondzia był to bardzo
udany turniej. Każda walka była mocno wyrównana. Wielkie brawa należą się
Konradowi za dojrzałość i myślenie na macie. W stójce pewnie atakował kończąc
każdą akcję w parterze, co było wielkim utrudnieniem dla jego rywali. Walka finałowa z
pewnością klasyfikuje się do najtrudniejszych w karierze Kondzia. Spotkał się w niej
z zawodnikiem, który wcześniej pokonała Janosika. Po niespełna minucie ciągłych
ataków ze strony Rysia udało mu się rzucić na youko. Ciągłe ataki spowodowały, że
przeciwnik dodatkowo otrzymał shido. Kondzio prowadząc walkę bardzo
profesjonalnie utrzymywał przeciwnika na dystans, nie dając mu szans na wykonanie
ataku. Po ciężkich dwóch minutach został złotym medalistą tej kategorii.
Brawo Kondzio !!!
Na zakończenie turnieju w ostatniej walce finałowej Michał Organiściak zdobył kolejny
złoty medal. Walki Organa były od początku do końca kontrolowane i kończyły się
pewnymi zwycięstwami. W drugiej walce wykonał bardzo ładne o-goshi pod atakującą
rękę przeciwnika. Kolejne starcie zakończyło się skutecznym wykonaniem tai-otoshi.
Mocną stroną Michała jest wszechstronność i liczba technik, które stosuje, co czyni go
trudnym przeciwnikiem.
Brawo młode Ryśki. Oby tak dalej ! ! !
Ślemy także podziękowania w stronę rodziców, którzy pomagali w zorganizowaniu
wyjazdu na zawody ;)
|
wyniki naszych zawodnik�w |
|
WARSAW JUDO OPEN
Międzynarodowy Puchar Polski
INFORMACJE
|